Lojalność w czasach pandemii

aplikacja lojalnosciowa covid
Pandemia COVID-19 i związany z nią lock-down branż opartych na bezpośrednim kontakcie z klientem spowodowały trzęsienie ziemi w gospodarce. Gdy w marcu 2020 roku właściciele restauracji, firm przewozowych i hoteli szykowali się do nowego sezonu, jak grom z jasnego nieba spadła na nich decyzja – zamknąć interes, natychmiast, do odwołania. Plany trzeba było odłożyć do lamusa i zająć się walką o przetrwanie. Pomimo uruchomienia działań pomocowych w postaci tarczy antykryzysowej i stopniowego otwierania gospodarki dwa miesiące później, nie wszystkie firmy ponownie stanęły na nogi. Wiele barów, kawiarni, salonów fryzjerskich i innych niewielkich punktów usługowych zamknięto bezpowrotnie. Mimo, że minęło już sporo czasu liczna grupa przedsiębiorców nadal walczy o byt poszukując nowych rozwiązań i narzędzi, które pozwolą niewielkim nakładem finansowym ponownie odbić się od dna. Z pomocą po raz kolejny przychodzą nowe technologie.

 

Lojalność na wagę złota

 

Chyba nigdy przedtem zaufanie do marki i zaangażowanie klientów nie były tak ważne. Pandemia koronawirusa udowodniła, że firmy, które konsekwentnie budowały lojalność wśród swoich odbiorców w krytycznym momencie mogły liczyć na ich wsparcie i solidarność. Przekonały się o tym m.in. restauracje, organizatorzy wypoczynku i zakłady usługowe znajdując nabywców na vouchery, na produkty i usługi z odroczonym, bliżej nieokreślonym terminem realizacji. Można powiedzieć, że klienci nie pozwolili na upadek tych firm, które w czasach wzrostu gospodarczego zadbały o dobre i trwałe relacje ze swoją grupą docelową. Taką postawę stosunkowo łatwo zrozumieć. Na dobre i na złe jesteśmy z tymi, którym ufamy i z którymi chcemy się identyfikować. To właśnie konsekwentnie budowane więzi z klientami pozwoliły wielu przedsiębiorstwom przetrwać okres załamania związany z pandemią COVID-19 i odnaleźć się w nowej biznesowej rzeczywistości.

 

Warto inwestować w oprogramowanie

 

Budowanie lojalności w biznesie to długi i złożony proces, na który składa się wiele czynników. Klienci doceniają nie tylko wysoką jakość produktów i usług, ale także poziom obsługi. Równie ważne (a często ważniejsze) są dla nich wartości wyznawane przez firmę, oraz język i kanały komunikacji, które ta stosuje w kontaktach ze swoim odbiorcami. W tym ostatnim punkcie niebagatelną rolę odgrywają dziś nowe technologie, skutecznie krusząc bariery pomiędzy światem dostawców i konsumentów. Pozwalają one na nawiązanie interakcji nie tylko w momencie zakupu (w sklepie, w biurze handlowym czy przez telefon), ale również w późniejszym czasie i to wielokrotnie. Choć wielu właścicieli firm nie zdaje sobie z tego sprawy, wystarczy dziś zaledwie jedno kliknięcie aby nawiązać relację z klientami. Tak właśnie działają systemy i aplikacje lojalnościowe. Wiele znanych marek zainwestowało już we własne tego typu oprogramowanie. Na wyróżnienie zasługują globalni giganci tacy jak Nike, Amazon czy Sephora. W Polsce z tego kanału z powodzeniem korzystają zaś popularne sieci handlowe Lidl oraz Żabka, której aplikację „Żappka” pobrało już setki tysięcy użytkowników.

 

Mobilna aplikacja na trudne czasy

 

Co ważne, programy lojalnościowe, tak przydatne w czasach pandemii nie są wyłącznie zarezerwowane dla dużych firm, sieciówek i korporacji dysponujących znacznym budżetem marketingowym lub własnym działem IT. Przykładem dostępnego cenowo rozwiązania dedykowanego średnim, małym i mikro przedsiębiorstwom jest aplikacja lojalnościowa Rewardo, która doskonale sprawdzi się w restauracji, gabinecie fryzjerskim, w myjni samochodowej czy w salonie tatuażu. Już od kilkudziesięciu złotych miesięcznie przedsiębiorcy mogą korzystać z systemu umożliwiającego m.in. pozycjonowanie firmy w Internecie, przyznawanie punktów lojalnościowych i nawiązywanie z klientami interakcji za pomocą wiadomości typu push w telefonie. Zaletą aplikacji Rewardo jest intuicyjność i niezwykła prostota obsługi po stronie klienta biznesowego. Co istotne rozwiązanie można przetestować za darmo bez jakichkolwiek zobowiązań.

 

Bezdotykowo i bezpiecznie

 

Potencjalnie alternatywą dla aplikacji lojalnościowej w małej firmie mogłyby być papierowe kartoniki służące do zbierania pieczątek w zamian za zakupy powtarzane w tym samym miejscu. Mają one jednak zbyt wiele wad. Łato je zgubić lub zniszczyć przez przypadek, zaśmiecają portfel i kieszenie klientów. W odróżnieniu od mobilnych aplikacji nie umożliwiają nawiązywania interakcji z kupującymi poza krótkim momentem gdy ci znajdują się fizycznie w miejscu świadczenia usługi. „Kartoniki” nie pozwalają na kompleksową kontrole procesu lojalnościowego i z łatwością mogą stać się źródłem nadużyć ze strony nieuczciwego personelu. Co kluczowe w trakcie pandemii COVID-19 są niehigieniczne, mogą przenosić groźne dla zdrowia bakterie i wirusy.